Zapraszam Was na moje wyzwanie art journalowe na Scrapujących Polkach - temat "koniec świata".
Miesiąc temu ludzie budowali bunkry i gotowi byli uciekać do lasu i "do marca żyć na przyrodzie" (jak głosił jakiś zagraniczny guru).
A tymczasem... nic.
Może tylko ludzie wymyślają coraz straszniejsze elementy garderoby - na zdjęciu rewelacyjny, najnowszy "hit" - rajstopy z lateksowymi zaciekami. I dziurami. I kosztują 150 euro za parę. Tak mnie zainspirowały, że aż musiałam je wrzucić do kolażu, podpisując cytatem z Czesława Miłosza...
To chyba bardziej pocieszająca perspektywa niż atak zombie...?
Chociaż... ;)
Kapitalny ten kolaż :) A rajstopy "ohydne" ;)
OdpowiedzUsuńCudowne =]
OdpowiedzUsuńHahaha :) Takie ohydne, takie straszne, ale jednak natchnienie dały :) Kolaż świetny :)
OdpowiedzUsuńładny kolaż a co do rajstop to jak kto woli :))
OdpowiedzUsuńChciałabym ale nie jestem w stanie się tam zalogować :(
OdpowiedzUsuńHa! Atak zombie mi niestraszny, uwielbiam horrory :D.
OdpowiedzUsuńCudna praca!!!!
jakie rajtki... :P rzeczywiście koniec świata jest jedyną godną okazją do nałożenia takiej garderoby :P
OdpowiedzUsuńa kolaż super :D
.. a Twoje prace jak zwykle zachwycające :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na candy do mnie :)
http://smile-dont-kill-anyone.blogspot.com/2013/01/pierwsze-koty-za-poty.html
No te rajtki sa tak zaskakujące, że musza inspirowac! Celnie cytat dobrany!
OdpowiedzUsuńTwoja wyobraźnia, kreatywnóść i błyskotliwość powala mnie na łopatki ;) Kocham ten Twój "cięty" język wyrazu...boskie!!
OdpowiedzUsuń