poniedziałek, 27 maja 2013

Dłoń


zaproponowany przez Brunetkę.
Trzeba użyć dłoni - odcisku, odrysować, 
przystemplować, wyciąć jej kształt.
Moja interpretacja zaskoczyła nawet mnie, 
Dziewczyny zauważyły, że jest bez śmiesznych obrazków 
i bez przewrotnego humoru. 

JaMajka na poważnie - UWIERZYSZ...? :P


wtorek, 21 maja 2013

Zapraszam


Dziś zapraszam Was na wyzwanie 
które polega na wykonaniu dowolnej pracy, 
w której będzie przeważał jeden kolor i jego odcienie.

Mój (w większości biały) scrap trudno sfotografować. 
Raz wychodzi błękitny, raz różowawy, ale JEST biały. 
Z kroplą czerni (nawiązałam do zdjęcia).


Cudne szydełkowe serwetki 
i całkiem niefirmowe przydasie 
czyli opakowania od stempli, 
folijki od stempli, kartki z adresownika itp.:)


poniedziałek, 20 maja 2013

piątek, 17 maja 2013

Przydasie z kuchennej szuflady



Bardzo mi się spodobało kolejne wyzwanie

Zainspirowana przez dziewczyny otworzyłam
 kuchenną szufladę i poszukałam inspiracji.

Było ich trochę, ale o tym za chwilę:
Oto, co udało mi się stworzyć:



Scrap w ciepłych, letnich barwach, 
przywołujący letni nastrój :)


A tu ciekawe struktury, 
których powstanie zaraz Wam przybliżę :)
Niżej kolejne ciekawe wzory 
o kuchenno-mięsnej genealogii...


...i bliżej i więcej szczegółów...


No i voila, sprawcy całego zamieszania :)
Szeroka teflonowa łopatka
do przekładania jedzonka na patelni 
oraz "starożytny" tłuczek do mięsa,
 nieposiadający już nawet rączki (tak bardzo starożytny).


Teflonowa łopatka posłużyła mi do dwóch celów:
Najpierw nałożyłam gesso szpachelką 
jak przez maskę (gruuuubo)...


...a następnie bez mycia tej oto łopatki 
"przystemplowałam" pozostałą na łopatce ilość gesso 
w dwóch miejscach na scrapie.



A tłuczek uczyniłam stemplem. 
Jego "paski" są już wytarte ze starości, 
co dało świetny efekt powstałemu wzorowi.


Dodatkowo wykorzystałam jeszcze ulotkę od patelni, 
która na gumeczce dyndała na uchwycie 
(to te malutkie karteczki, zaokrąglone na brzegach 
i z dziurkami) oraz papierową serwetkę 
(ale tu akurat nie byłam odkrywcza).

Poza tym tradycyjnie same niefirmowe dodatki - opakowania po stemplach i literkach, 
karta z uzupełniacza do notesu telefonicznego 
(swoją drogą, ten notes też mieszka w kuchni).
I metka od bluzki- ta z metalowym oczkiem.
Jak widać, inspiracje mieszkają 
dosłownie WSZĘDZIE :)

Zgłaszam scrap na wyzwanie na "Przyklej to!"


środa, 15 maja 2013

Tam tadam, pocztówki do rozdania mam


Uwaga uwaga.
Tancerz leci do....
czyli...



***

Natomiast.....


... monter, zgodnie z życzeniem leci do...


Bardzo proszę Was o kontakt :) ---> martunia--22@o2.pl
Wszystkim dziękuję za udział w zabawie!!!
Jesteście kochani :)



poniedziałek, 13 maja 2013

Mur


Dzisiejsza strona art journalowa na temat tego,
 że wszystko w życiu przeżywamy sami.
Sami stoimy naprzeciw murów.
I sami musimy sobie z tym radzić, albo nie...


sobota, 11 maja 2013

Ona tu jest...

Praca domowa zadana przez 2:16
Bawiłyśmy się z Matilde takim zdjęciem:


A efekty są takie:


Ta straszliwa piosenka nie opuszcza mojej głowy 
od czasów pewnej pamiętnej zabawy dla dzieci...
Nie to, żeby mnie urzekał taki repertuar, 
ale nie miałam wpływu na jego wybór 
i postanowiłam go skomentować w swój sposób :P

Co wymyśliła Matilde? :)



poniedziałek, 6 maja 2013

Wyniki Candy art journalowego


Pan Random od rana postanowił uszczęśliwić jedną osobę, a jest nią numer...


czyli....


Wszystkim osobom serdecznie gratuluję, 
a Kasię poproszę o adres na maila :)



piątek, 3 maja 2013

Żyromagnetyczny monter i narcyz


Dziś miałam dzień na wymyślanie głupot, 
tak dobrze się złożyło, że akurat znowu Guru 

Jako, że wiem, że niektórzy się BOJĄ moich prac, 
to tłumaczę:
łamigłówka polega na tym, że Guru zarzuca słowem, 
a ja wyciągam z tego słowa co najmniej 3 nowe słowa 
i składam je w jakieś sensowne (hmm...) wyrażenie.

Zawsze wychodzą mi okropne głupoty, 
nie inaczej jest też tym razem:

1) Rozgrzany monter ancymon...


2) Tancerz narcyz


Jeśli ktoś chciałby przygarnąć te głupotki pocztówkowe, 
to proszę o komentarz pod postem, 
nie wiem, czy znajdą się chętni, ale co tam :D

Zapraszam, jeśli będzie więcej niż 2 osoby 
to oczywiście zrobię losowanie, 
chętnych zbieram do 12 maja.



środa, 1 maja 2013

Skusiłam się


Skusiłam się i wzięłam udział w wyzwaniu na Przyklej to!
gdzie zadaniem z Tygodnia inspiracji było użycie mapy.

Uwielbiam wykorzystywać w pracach materiały, 
które nie są typowo scrapowe, 
nie pochodzą z modnych i znanych kolekcji. 

Dodatki do tego scrapa wygrzebałam 
z mojej przepastnej przydasiowej szuflady: 

- mapa Polski, gdzie można znaleźć cudowne miejscowości, które skradły moje serce: 
Podła Góra, Kłopot, Bielinek, Piasek, Lisie Pole...;
- bilet autobusowy;
- kartki wyrwane z kołonotatnika 
(uwielbiam poszarpane krawędzie);
- tekturka, która pozostała po rozpakowaniu stempli;
- i jeszcze jedna tekturka od ćwieków 
(to ta po lewej u góry, z "zawieszką");
- wykałaczka.


Do tego sznurek, strzałki sklejkowe, stempel, literki, 
taśma z napisami, tusz kreślarski oraz gesso.


Chyba nie chciałabym mieszkać w Kłopocie.... :)


...chociaż może, kto wie?


Całość wyszła mi w temacie "szukam siebie".
Wiem, że gdzieś byłam, ale teraz jestem zagubiona.
Zdjęcie tłumu, do tego dłoń, mapa, strzałki,
tak mi się jakoś skojarzyło egzystencjalnie...