środa, 28 marca 2012

Czekam...

Nieśmiałe pierwsze transfery...
Dziurawe, ale ma to swój urok akurat w tym kolażu.
Już wiem, jak naciskać przy ścieraniu, żeby dziur nie robić i jak "zlikwidować" meszek na wydruku.
Wracam powoli do żywych.
Trzymajcie kciuki, żeby już na stałe....
Dziękuję Oleander, 2:16, Pinki_ak, Efince, AniMani (Offcy), Mrouh, Brises, Kolorowemu Ptakowi - kocham Was mieć w tym uroczym pudełku z klawiaturą :*



7 komentarzy :

  1. wow, ja nie umiem transferów robić:( tym bardziej podziwiam Twoje:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzyymamy kciuki, a nadziei upatruję w przebłyskah rózowego:-) I w zapale do transferów:-) A piosenkę- uwielbiam, mimo ze taka niekolorowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak zawsze świetnie!!!! uwielbiam te Twoje kolaże...

    OdpowiedzUsuń
  4. także czekam. na ciebie, twoje wpisy, prace:) buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. cieszę się,ze już lepiej:)
    uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziury transferom zupełnie nie przeszkadzają...a tło...poezja:))

    OdpowiedzUsuń
  7. no bo w końcu rozgoni.
    ślę myśli najcieplejsze i wyglądam kolejnych kolaży.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :) // Thank You :)