poniedziałek, 5 marca 2012

Missy Seepy


Kolaż powstał pod wpływem piosenki, z której cytat przytoczyłam - Hey "Missy Seepy".
Tak długo chodziła mi po głowie ta historia, że postanowiłam ją zobrazować.
Tło dopasowane do głównej postaci - topielicy...


Dużo psikania Glimer Mistami (w tym te wyraźne srebrzyste kropki - z glimmer mista własnej roboty z farbki do jajek i ecoliny - ukłon w stronę Mrouh).


Trochę stempli, masek, białego, zielonego, turkusowego i czarnego tuszu. I kredki akwarelowe.



***

Nic niewidzące spojrzenia spod rzęs na tego, który stoi na brzegu...
Piosenka od kilku lat nieustannie mnie intryguje...


5 komentarzy :

  1. Piękne.... Aż by się chciało paluszkiem po warstwach poszurać...

    OdpowiedzUsuń
  2. piosenki nie znam, ale tło jest obłędne i całość niepokojąca!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tło jest niesamowite!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne spojrzenie! Tło bajka, ale razem z tymi słowami - to już otchłań!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :) // Thank You :)