środa, 4 sierpnia 2010

Dziękuję :*


Dziękuję przede wszystkim Agnieszce - Mrouh i Ewie - Cynce.
Za to, że były od początku - i są nadal, że kiedy było potrzeba, to dały potrzebny impuls albo nawet kop - Aga, dziękuję :)

Dziękuję Nowalince za wsparcie od początku.
Dziękuję Penini za mądre podejście i przepraszam za rozczarowanie.
Dziękuję Asicy P. za szczere odpowiedzi, kiedy ich potrzebowałam.

Dziękuję Carrantuohill, Hani, Kobens, Nimuszce, Tores (!!!), Lili, Zielonej, Elfikowi, Mrude, Pejtoon, Betik, Enthii, SentiMenti, Drugiej Szesnaście, Katce, Gurianie, Agacie, Kasi Carrot, Samarze 84 za pomoc i komentarze pod poprzednim postem. Dziękuję też wszystkim anonimowym komentatorkom!!!

Wspaniałe jest to, że okazałyście takie wsparcie, takie zrozumienie.

DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA!!!!!

Wszystkie dowody Waszego poparcia są dla mnie cenniejsze niż złoto.

20 komentarzy :

  1. Trzymaj się, będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymaj się! Jesteśmy z tobą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie za bardzo orientuję się w sytuacji. Ale z pewnością mogę powiedzieć jedno, że Twoje prace są zniewalająco piękne. Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pewnie, że będzie dobrze, a niesmak w końcu opadnie.
    spójrz tylko ile osób tupnęło razem z wami nogą.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. najgorsze za Tobą :) teraz może być już tylko lepiej! pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna kartka, cieszę się, że wena dopisuje :)

    Przecież słońce nadal świeci, kwiaty pachną, czasem pojawia się tęcza na niebie...a jak dużo pada to znaczy, że kwiatom bardzo chce się pić...jest i będzie dobrze :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko na dobrej drodze, mam nadzieję, że teraz, bez takich psujów nastroju będzie znacznie łatwiej utrzymać równowagę:-) No i w razie czego to wiesz, że jestem do dyspozycji:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja się cieszę, że sprawa się oficjalnie wyjaśniła, bo przedtem tylko słyszałam różne pogłoski. podziwiam twoją odwagę! trzymaj się mocno!

    ps. karteczka urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna kartka, świetnie się wszystko komponuje. :)

    ze swojej strony mogę Ci powiedzieć, że bardzo Ci współczuje, a jednocześnie podziwiam. najważniejsze ,że nie byłaś w tym sama, i że masz ludzi za sobą. :) i właśnie na tym trzeba się skupić. :)))
    pozdrawiam ciepło. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie jestem zorientowana w tym temacie(tyle tylko co właśnie wyczytałam)ale sytuacja trochę niemiła:( a ja myślam, że blogowicze wymieniają sie opiniami raczej w pozytywny sposób-jednak jak widać nie wszyscy...
    nic się nie martw jedną czarną owcą,jest jeszcze całe stadko tych pozytywnie nakręconych...:)
    pozdrawiam cieplutko:)
    piękna karteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. JaMajko, myślę że teraz, jak ta bańka pękła ( sama dzielnie ją przekłułaś), będzie Ci łatwiej wyjść z depresji.
    Karteczka jest śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pan Laptop był chory i nie miałam okazji podziękować Ci za Candy, więc teraz dziękuję :) I gratuluję zwyciężczyni :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też jestem z Tobą, wiedz i pamiętaj o tym. A to, że czasem pewne sprawy widzę z innej perspektywy, to może i dobrze... wnosi jakieś tam inne spojrzenie na całą sprawę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam cały poprzedni post z komentarzami.
    Nie przejmuj się tym bo nie warto.
    Ja byłam obrażana przez koleżanki z klasy bo na wf miałam skarpetki nie pod kolor spodenek ani koszulki, chowano mi plecak w męskiej toalecie.W sumie nic a jednak czasem męczące...
    Nic nie poradzę.Uwielbiam moje pasiaste stopki i będę kim jestem.Ale to nauczyło mnie mieć większy dystans do opinii ludzi.A czym się kierowały.Też zazdrością.Bo nie wiem co chłopakom odwaliło ale mieli jakąś fazę na mnie.W końcu skończyło się tak, że zaczęli mnie bronić i były jeszcze bardziej zrozpaczone.A ja nabrałam dystansu i dowiedziałam się kto jest prawdziwym przyjacielem.
    Piszę to nie bez powodu.
    Za pewno zauważyłyście podobieństwo między moimi "koleżankami" a tą Rybiooką.
    Szkoda tylko,że dorosła osoba zachowuje się jak gimnazjalistka...
    Majko, dużo wiary w siebie i spokoju Ci życzę.
    Bardzo mi się podobają Twoje prace i będę tu wpadać.Mam nadzieję, że atmosfera się niebawem zmieni.
    Trzymaj się cieplutko.
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  15. Dopiero teraz dowiedziałam się o całej sprawie. Współczuję, że tak to wszystko się rozegrało.
    Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, że Rybiooka to Twoja rodzina, ale jak by nie było, to na Waszym miejscy bym się zwyczajnie starała się nie przejmować. Jak sama napisałaś, świat jest na tyle duży, że dla każdego znajdzie się miejsce :)
    W każdym razie ja dalej chętnie będę odwiedzała Twojego bloga :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. teraz główka do góry i naprzód:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :) // Thank You :)