poniedziałek, 12 listopada 2012

No risk no fun


Zapraszam Was dziś na moje wyzwanie 
Temat wdzięczny, może być różnie interpretowany 
w zależności od tego, co kto ma w środku, 
mianowicie "ryzyko".
Dla każdego ryzyko jest czymś innym, dla niektórych adrenaliną, 
dla innych najgorszym koszmarem.

A Wy, lubicie tańczyć nad przepaścią?


8 komentarzy :

  1. No coś Ty, lubię stagnację i melancholię :D
    Cudna praca, wyjątkowo cudna!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. OOO lubię! Tzn lubię Twoją pracę, bo ryzyko ostatnio jakoś nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne praca...Ja tańczę codziennie-no przynajmniej w moim mniemaniu....

    OdpowiedzUsuń
  4. Zależy jaką ktoś ma przepaść :) Ja tam lubię ryzyko. Oczywiście w moim wydaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Żadnych przepaści, bo mam okropny lęk wysokości!
    Ale na Twój wpis przyjemnie mi się patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No coz, w sama prawda, w zyciu codziennym czesto zdarza sie takie balansowanie na pajeczynie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała praca! Choć ja wolę patrzeć z dołu..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :) // Thank You :)