niedziela, 30 września 2012

Hepi berzdej!


Na Pierwsze Urodziny Scrapujących Polek :)
Wyzwanie ekspresowe, które narodziło się podczas wieczornego czata - czas dzisiaj do północy.
Wytyczne - wesoło, kolorowo i tort!
Forma dowolna.
 U mnie tradycyjnie - art journal :)
Jeszcze dziś świętujemy, nie zapomnijcie o naszych wyzwaniach!!!

***

I wyzwanie foto#5: moje najulubieńsze

 
 czyli akcesoria, narzędzia, materiały bez których nie wyobrażam sobie tworzenia. U mnie jest ich więcej niż na tę kartkę 30x30 cm (pewnie jak i u każdej z Was), ale tu umieściłam te najważniejsze, których używam w 90% przypadków. Moje ukochane nożyczki mają już 4 lata :)
Zapraszam Was i do tego wyzwania!


Krwawo


Kto chce poznać sekret krwawych stron w moim art journalu, powinien zajrzeć na stronę z kursem na Scrapujących Polkach :)

Pytałyście mnie wcześniej o przepis, więc zamieściłam tam dla Was oddzielny kurs ze zdjęciami, specjalnie z okazji pierwszych Urodzin portalu. Może komuś się przyda :)

ZAPRASZAM!

sobota, 29 września 2012

Jestem Scrapującą Polką!


Uwaga!!!
Wyzwanie ekspresowe!!!
Na Pierwsze Urodziny portalu Scrapujące Polki :)
Temat wdzięczny, dający dużo możliwości wyrazu:
Termin: do niedzieli do północy.
I moja interpretacja:
 

Zapraszamy! :)


piątek, 28 września 2012

czwartek, 27 września 2012

Jest i cieć!

...a najbardziej mnie zmobilizowałyście słowami "eee, no nie mów, że nie dasz rady" i tym podobne :D

No i proszę, jest cieć.
Jest też więcej niż 3 słowa :>


Jest i szadź!



 I też leci do Craft Artwork na wyzwanie łamigłówkowe :)
Dziękuję za mobilizację :D
Jesteście dla mnie najlepszym natchnieniem!


środa, 26 września 2012

Połamana na amen


 Łamigłówka mnie wciągnęła na tyle, że nawet zasypiając szukam nowych słów w pięćdziesięciogroszówce hahaha :)
Dwie frazy wydały mi się warte zobrazowania:



Cisną się nowe, ale mam problem ze sportretowaniem wyrażenia "cieć w szadzi" hahaha :D


Połamałam...


 ...sobie głowę.
A wszystko to z powodu wyzwania na Craft Artwork:
Zadanie jest twórcze i niebanalne, bo należy ze słowa pięćdziesięciogroszówka wydobyć inne słowa, przynajmniej 3 i ułożyć z nich sensowną frazę. Praca oczywiście w formacie "mini" - nie powinna przekraczać wymiarów 10 na 15 cm.

Stworzyłam tag:

 

Smutne te dzieci, poważne. Ciekawe, z jakiego powodu milczą...


 W tworzeniu taga udział wzięły cudne media, jakimi obdarowała mnie Tores, między innymi Distress Stain, które już pokochałam.


To chyba nie jedyna praca, jaką zgłoszę na to wyzwanie :)


wtorek, 25 września 2012

Herbaciany kolaż


Jak już coś mi wejdzie w głowę, to trzyma. 
Dopóki chociaż nie spróbuję, to nie mam spokoju.
Śpię - widzę obrazy, widzę jak robię daną pracę, widzę, jakie rozwiązania zastosuję.
Też tak macie? :)

Ten blejtram robił się 2 dni. 
Piszę "robił się", bo tło praktycznie zrobiło się samo, ja tylko porozkładałam torebki z herbatą. Ale najpierw mi się przyśnił. I napis, i zdjęcie, i tło. A zainspirowało mnie wyzwanie na CollageCaffe



...lubię gry słowne, co już wiecie :)


 Blejtram ma 20 na 20 cm.
Z uwagi na drapieżny i zadziorny charakter pracy wykorzystałam stemple 3rd Eye - ćwieki i gwiazdki
Niektóre pokolorowałam kredkami akwarelowymi, rozmyłam kolor. 


Jeśli ktoś chciałby przygarnąć ten herbaciany blejtram, proszę o wyrażenie chęci w komentarzu :) 
Czekam na Wasze zgłoszenia do dnia 7 października, macie więc niespełna dwa tygodnie. Losowanie po niedzieli 7 października.
Nie trzeba umieszczać banerków, wystarczy się zgłosić :)

Pozdrawiam Zaglądających :)


poniedziałek, 24 września 2012

Miasto moje, a w nim...


Miasteczko

miasteczko - podkowa
upuszczona przez historię
nad Mienią maleńką
płowy piasek nad brzegami
znaczy dziejów piętno
płowy piasek nad brzegami
jak krzyżacki płaszcz
moja ziemia rabowana
moja ziemia znieważana
pośród łozin - płacz
                   
                                  Jadwiga Jałowiec

***
Tak pięknie napisała o moim mieście Jadwiga Jałowiec - Bartczak, która była moją wychowawczynią w podstawówce. A dziś jej imię nosi Gimnazjum Prywatne w Lipnie...

Strona art journala na Wyzwanie#47 Scrapujących Polek- słowa z piosenki Niemena.
Z tym mi się kojarzy moje małe miasteczko, Lipno.
Mieszkam tu od dziecka, jestem częścią tego miasta, chociaż może niewielkie, gdzieś między Toruniem a Włocławkiem.
Byłam już w wielu miejscach w Polsce i na świecie, i zawsze tu wracam. 
Znam ludzi, którzy mieszkają tu i nienawidzą tego miasta, ludzi, chcą uciekać. A ja kocham moje małe miasteczko.
A wiecie, że tu się urodziła Pola Negri? :> Obecna pani Burmistrz przyczyniła się do powstania Festiwalu "Pola i inni", gdzie można podziwiać nieme filmy i nie tylko, festiwal co roku gromadzi wielu wspaniałych gości.

TUTAJ link do Urzędu Miasta w Lipnie, a --------->TUTAJ<----------- wspaniały film zrobiony przez moich kolegów, na którym chociaż przez chwilę możecie poczuć atmosferę mojego miasteczka :) Bardzo polecam film!!!

***

To nie koniec wieści, nareszcie mogę ogłosić oficjalnie:


 
A tutaj kolejne dobre wieści - Galeria Papieru przyjęła mnie do swojego DT :)



sobota, 22 września 2012

Kipię!


Trafił mnie słoik na myśli#127 na ColageCaffe.

Jedna z myśli o "kipieniu" poszła w kierunku kipienia złością, słowami, które czasem bywają jak amunicja.
Więc - pomyśl zanim wykipisz.
Dużo glimmer mistów własnej produkcji - kiedyś też Wam pokażę moją technologię produkcji czerwonego jak krew glimmera.

***
 
Dziękuję za pomoc w kwestii postów na blogu i wyglądu bloga :) 
Teraz jest jasno, przejrzyście i czytelnie. 
Dziękuję, że jesteście, że mogę się Was poradzić, że zawsze usłyszę szczere odpowiedzi. Ściskam mocno.


Sprawdzam


Sprawdzam, jak wyglądają większe zdjęcia w nowym układzie bloga. 
Potrzebuję Waszej rady - jak się ogląda takie duże zdjęcia?
Czy są wyraźne? Jak wygląda kolorystyka? Nagłówek (wyśrodkowałam, ale nie umiem zrobić szerszego, może ktoś umie)?
Jak Wam się podoba?
No kto mi pomoże, jak nie Wy? :D

Strona art journala - kalka ze srebrnym wzorem, papier Basic Grey, wydruk, transfer (wisząca pani), stempel, tusz, taśma washi, gesso, multimedium, kredki akwarelowe.


czwartek, 20 września 2012

Nie jestem sobą


Jedno z wielu starych zdjęć, na które patrzę i nie wiem, co autor miał na myśli...
Posłużyło mi ono do ilustracji sloganu, że czasem nie jestem sobą. Generalnie jestem sobą, ale czasem nawet za sobą nie potrafię nadążyć, kiedy się zagalopuję ;)


środa, 19 września 2012

Nowości!



Na blogu 3rd Eye pojawiły się cudne nowe wzory stempli!!!
Są wzory świąteczne, a także różne uniwersalne, które sprawdzą się w Waszych projektach.
Serdecznie zaglądam do obejrzenia nowych wzorów, zachęcam tylko kilkoma, które skradły moje serce:




...razem aż 26 nowych wzorów!

Lećcie obejrzeć te cuda TUTAJ!

 A z tej okazji Candy
 - info na blogu 3rd Eye, 
również w tym poście



wtorek, 18 września 2012

:)


Zostałam członkiem wspaniałego, kreatywnego Design Teamu - 3rd Eye :)
Dziękuję za szansę tworzenia ze stempli tej marki, jakby stworzonych dla mnie :) !!!

poniedziałek, 17 września 2012

Kobieto, puchu marny....


...a może jednak nie?
Może dla Was "kobieta" oznacza co innego?
Jaka może być kobieta?
 Silna, piękna, inteligentna, przewrotna?

 
Spróbujcie ująć to w ramy art journala i pobawić się w moim pierwszym wyzwaniu na Scrapujących Polkach :)
Zapraszam!


niedziela, 16 września 2012

Dlaczego drzewa nic nie mówią?

Strona art journalowa 
- kolejna powstała z inspiracji Melą Koteluk. 
Czuję, że będzie ich więcej, 
bo obrazy same mi się pchają na papier.
Stemple 3rd Eye - słońce TES-021, róża TES-020 (jako liście drzewa, stempel dał ażurowy, delikatny efekt) oraz el bahia TES-016.
Do tego magiczna mikstura udająca trawę, zbąblowałam ją nagrzewnicą, żeby pokazać Wam efekt, osobiście bardzo go lubię :)
W tle gesso nanoszone przez maskę nuty
ze Stempell&Kartoon, na trawie zaś maskowane romby
Maski są fantastyczne, dobrze się układają i nie przepuszczają mediów pod siebie, co się nie udaje ze zbyt twardymi maskami.
Do tego kropki powstałe z pomocą punchinelli od nieocenionej Asi z Kartkowego Zacisza :)

sobota, 15 września 2012

Spadochron


Nagła i ciężka inspiracja Melą Koteluk.
Obraz sam mi się narodził w głowie...
Ile się ostatnio dzieje, nie ogarniam i nie nadążam.
Ale bardzo dobrze się dzieje, spełnienie marzeń :)
Ściskam wszystkich Odwiedzających!

czwartek, 13 września 2012

Czarodziejska mikstura

Zapraszam do obejrzenia zastosowania mojej magicznej mikstury, która powstała z mojego "co by było, gdyby..."
Mianowicie:
- co by było, gdybym wymieszała:
medium żelowe, ecolinę i perfect pearls?

Pokażę, jak to wygląda:
1) Najpierw przygotowuję sobie bazę, na której będę rozsmarowywać tę tajemniczą miksturę oraz medium żelowe, ecolinę, perfect pearls i coś do mieszania. 

 2) Następnie wyciskam do szklanego naczynka taką właśnie ilość medium żelowego matowego (może inne też będzie odpowiednie), które widzicie na powyższym zdjęciu.
Ta ilość starcza mi na dwa-trzy razy, resztę trzymam w słoiczku.

3) Dosypujemy perfect pearls, w moim przypadku w kolorze złotym, dolewamy ecolinę, w ilości, jaka nam odpowiada.

4) Otrzymujemy oliwkow0-złotą paciaję. 

4) Bazę smaruję gesso, ani równo, ani dokładnie :)
  
5) Teraz nastąpiło nanoszenie paciai przez maskę - kropki za pomocą starej karty kredytowej, a czego z braku trzeciej ręki nie sfotografowałam.

6) Efekt otrzymałam taki. 
Widać, że zarówno grubość jak i wzór są różne, co w niczym nie przeszkadza. Dosuszam nagrzewnicą, czasem uda się stworzyć fajne bąbelki :)

7) Tutaj pokazuję Wam inny odcień mikstury, która powstała z pomocą czerwonej i brązowej ecoliny oraz czerwonego perfect pearls. Widać też, że można uzyskać różną grubość nałożonej warstwy dokładając trochę paciai tu i tam. I mam nadzieję, że widać, że błyszczy jak farba metaliczna.

8) Pracę z miksturami uznałam za skończoną.
Oliwkowa warstwa została pskinięta zielonym glimmer mistem, dolną czerwoną warstwę psiknęłam żółtym.
Uwydatniło to kolor i głębię i dodatkowo dodało blasku. 

Dodałam stemple na bokach, warstwę kart starej książki, cytat, wydruk słońca oraz róże i dziurkaczowe listki.


Tu można zobaczyć, jak pod różnymi kątami przenika się blask mikstury z glimmer mistami.


  A oto gotowy tag :)


Uwaga: metoda, jak wszystkie "mediowe" 
niesie w sobie duże ryzyko nieprzewidywalności :) 
Nie polecam osobom o słabych nerwach.
Zdaję sobie też sprawę, że nie każdy posiada wyżej wymienione media, zamiast perfect pearls można wypróbować perłowy cień do powiek, a zamiast ecoliny pewnie uda się podbarwić całość akwarelą czy akrylówką. Medium żelowe pewnie też można zastąpić, spróbujcie wyjść poza schemat, moja mikstura to tylko pomysł, który można dowolnie modyfikować.

***
Tag powstał z materiałów zakupionych w scrap.com.pl:
oraz pojawia się na nim motyw słońca,
więc zgłaszam go na wyzwanie#23 scrap.com.pl


środa, 12 września 2012

Szyciowe doświadczenie


...czasem się przydaje.
Można na przykład odkrywać skarby 
w babcinej maszynie do szycia.

 
Ja znalazłam tam piękne drewniane szpulki,
 perłowe guziki, a także obciągane płótnem, 
metalowe, drewniane - same skarby!
 

Jak najlepiej je wyeksponować?
Najlepiej dać im dom :)
Dlatego przeobraziłam domek ze sklejki 
w domek dla przyborów szyciowych.


Został pomalowany farbą akrylową, 
którą miejscami zeszlifowałam. 
Wnętrze wykleiłam papierem z wzorem kratki.
Domek dla szpulek i guzików to moja praca, 
która ma za zadanie zainspirować Was
należy zastosować przydasie związane z krawiectwem, przeszycia to nie wszystko.
Wytężcie umysły i dołączcie do nas :)
Zapraszamy!


wtorek, 11 września 2012

Jesienna nostalgia?


Pomimo różnych kłód pod nogi, 
 jakoś mnie nie bierze jesienna nostalgia :)
I Wy się nie dajcie!
Zapraszam na wyzwanie na Scrapujących Polkach
artjournal#45 - Jesienna nostalgia

poniedziałek, 10 września 2012

Jeden dzień...


Tak mnie ujął temat na CollageCaffe
że musiałam go włożyć w ramy art journala...
W słoiku na myśli #125  zagościł idiom chiński, 
który tłumaczy się "jeden dzień, trzy jesienie", 
oddaje on głębię i esencję każdej tęsknoty.
Zdjęcie STĄD 

 
Ze spraw technicznych:
tło to gesso, maska i czarodziejska mikstura, która po wysuszeniu stała się perłowa i idealnie dopasowała się kolorem do tła.

 

Do tego tusze, biały CUDNY (!!!) żelopis, 
który przyjechał z Irlandii 
(dziękuję, Kamila Kozłowska :*), 
kredki akwarelowe, glimmer misty, stemple, staz-on.

Niebawem przygotuję tutorial 
z użyciem mojej czarodziejskiej mikstury. 
Dziewczyny proszą o receptę 
na przykładową stronę art journalową, 
postaram się zmajstrować taki post.
Pozdrawiam Odwiedzających :)