Kolejny temat w Kolażowni i moja rewolucyjna interpretacja :)
***
Pytanie do Was - co to za pani?
Każdy, kto prawidłowo nazwie panią ze zdjęcia w komentarzu, weźmie udział w losowaniu nowiutkiej książki "Zapach spalonych kwiatów" Mellisy de la Cruz.
Nie liczy się kolejność odpowiedzi :)
Nie liczy się kolejność odpowiedzi :)
Na Wasz odzew czekam do 31 lipca.
Martuś, to jest Louise Brooks, gwiazda przede wszystkim niemych filmów :) A Twoja praca jest po prostu niesamowita, podziwiam i nadziwić się nie mogę. W kolażu wychodzi z Ciebie prawdziwa fenomenalna natura :)***
OdpowiedzUsuńboski kolaż...
OdpowiedzUsuńPani, niestety nie znam... choć rzeczywiście w google gdy wpiszę Louise Brooks pojawia się galeria właśnie Tej pani:):):)
Louise Brooks:)
OdpowiedzUsuńznalazłam tutaj http://pinterest.com/pin/285697170080911584/
Żmudne szukanie się opłaca;D ale niestety nie byłam pierwsza:)
Szukałam, ale były szybsze, Louise Brooks http://artifactarchive.tumblr.com/post/19551451342/louise-brooks-with-flintlocks-1928
OdpowiedzUsuńLubię Twoje kolaże!
OdpowiedzUsuńfunny !! I like. BRAVO
OdpowiedzUsuńBabeczki nie znam ALE wiem, ze uwielbiam Twoje kolaże :D
OdpowiedzUsuńkolaż jest po prostu świetny!!!
OdpowiedzUsuńA i oto legendarna Louise Brooks - no ale mnie Dziewczyny już wyprzedziły:) Ciekawy scrap! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie Twoje prace! :))
OdpowiedzUsuńLouise Brooks ;) Praca jest fenomenalna! Jak większość Twoich zresztą
OdpowiedzUsuńdokładnie! fenomenalna praca!!!
OdpowiedzUsuńznalazłaś odjazdowe zdjęcie :)))