Męsko na osiemnastkę.
Papiery Full of Colors i Circles, rypsowa tasiemka, ćwieki - gwoździe, stempel - napisy Tima Holtza, tusze pigmentowe i Distress Pumice Stone.
I boski przyrząd do tuszowania Distressami od Tusi ♥♥♥
Crackle Accents ze scrap.com.pl
I maszynowe przeszycia.
***
Dziękuję, że jesteście, że piszecie, komentujecie :) Ja zaglądam też w miarę możliwości.
Zapraszam do obserwowania bloga na Facebooku - po prawej jest zakładka, wystarczy kliknąć :)
Bardzo fajna karteczka! A boski przyrząd też od niedawna posiadam, ale jeszcze nie wypróbowałam. Ze mnie taka konserwa, że jak się do czegos przyzwyczaję, to trudno mi się z nowością zaprzyjaźnić ;-)
OdpowiedzUsuńDotarłam w końcu i ja do Ciebie :) Ja też, Jamajko, na niedoczasie;)
OdpowiedzUsuńKarteczka jest śliczna i taka dopasowana do młodej męskości :)
świetne podejście do męskiej kartki!
OdpowiedzUsuńŚwietna!!!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wyszła Ci bardzo męska :D
:*