środa, 29 lutego 2012

Dla piętnastki



Dla fajnej, sympatycznej i mega zdolnej piętnastki Olci powstała taka oto karteczka.
Żeby nie było nudno, ma wiele warstw i niespodzianek, jak to człowiek w tym wieku ;)
Trochę szycia, darcia i klejenia, koronki i niebieskości - i voila :)


niedziela, 26 lutego 2012

Monochromatycznie

Dziewczyny z 7dotsstudio rzuciły ciekawe wyzwanie, monochromatyczne z użyciem papierów z kolekcji 7dotsstudio.
Postanowiłam więc użyć jednolitej kolorystycznie "lewej" strony Dreamera z arkusza "Drive all night" i zrobić kolaż w brązach i beżach.

***

Niewiele pozostało z oryginalnego "Dreamera" po mojej ingerencji, ale wprawne oko dostrzeże charakterystyczne przenikanie kolorów na brzegach i "płocienny" motyw.

W ruch poszły więc :
- kolorowe gesso, podbarwione Distressem Walnut Stain;
- Distressy: Antique Linen, Walnut Stain, Vintage Photo;
- Tusz versafine Vintage Sepia ze scrapki.pl;
- tusz brązowy ze scrap.com.pl;
- różne stemple;
- strzępki książki;
- gesso;
- gaza;
- Glimmer Mist w kolorze brązowym;
- ecolina w kolorze Sepia;
- tusz z uzupełniacza Walnut Stain;
- naklejki i elementy z kolekcji Dreamer (chorągiewki, linijki, numerek);
- uuuuf, chyba wszystko....



Zabrałam się do pracy, stworzyłam warstwowe tło.

Popaciałam obficie wszelkimi psikadłami, stemplami, tuszami, gesso, wkomponowałam motyw główny i kilka dodatków papierowych, w tym też koronę z innego arkusza Dreamer - Nights Fever (plus złoty embossing).



Wyszła praca monokolorystyczna, bardzo się starałam, żeby każdy odstający kolorystycznie element upaprać na beżowo/brązowo :)


Zgłaszam więc pracę na to wyzwanie 7dotsstudio

Królowa jest tylko jedna


Ta pani niewątpliwie rządzi w domu ;)


Kolejne eksperymenty z tłem, glimmer mistami, kolorowym gesso i fakturą.
I kroplą koloru (glimmer glaze).


Wrzucam moją królową do "koronacyjnego" tematu CollageCafe.
Chociaż nie jest to dosłowny autoportret, to kto wie, kto wie... ;)

***

AAAA!!!! Jeszcze TUTAJ ja na blogu dekoracyjnej taśmy :)
Dziękuję :D !!!


sobota, 25 lutego 2012

Lubię szaleć w kuchni!


Czyli znów z ironią i z warstwą gesso :)
Strasznie lubię stare zdjęcia, zawsze znajdę coś absurdalnego, jak pani odziana w folię kuchenną z pióropuszem łyżek na głowie... :)


piątek, 24 lutego 2012

Ale ze mnie szczęściara :)


Od Maj przyleciały aż dwie paczuszki pełne cudowności (w tym fantastyczna zakładka, zapakowana bardzo pomysłowo i nietypowo).
Lawendowe serduszko niestety zostało zaanektowane przez dziecię i nie zdążyło ustawić się do fotografii :/
...widzicie to szydełkowe serce....?

***
Natomiast kolejna przesyłka to kolczyki i zawieszka od pinki_ak
w mojej ukochanej zieleni :)

Jak ja mam dobrze z tymi moimi dziewczynami :)
Dziękuję :) :*:*:*

Mimo...


Znalazłam zdjęcie.


Podpis jakoś wyszedł w międzyczasie.


A potem znalazłam piosenkę...



Czy też macie wrażenie, że dzisiejsza "muzyka" to często "rąbanka"?
Jakiś zapychacz czasu i głowy, poza rytmem nic nie zostaje?
Może nie wszystko, ale to, co się serwuje publiczności jest przygnębiające.
Dlatego wracam do tego, co było wcześniej.



czwartek, 23 lutego 2012

Nadal w temacie uzależnienia


Uzależnienie (nie tylko moje podobno ;))

***

I bardzo ważny temat na dziś:

Dzień Walki z Depresją

Jak często żyjecie obok kogoś, spotykając go codziennie i nawet nie domyślając się, że ma on depresję?
Jak często ludzie reagują "nie żartuj", "weź się w garść", "zrób coś ze sobą"...
Tymczasem to najgorszy sposób "pomagania" osobie w depresji.
Wydaje mi się, że to problem lekceważony przez społeczeństwo i głęboko niezrozumiany...

Myślę, że działa tu zasada "syty nie zrozumie głodnego" - dla wielu osób to bzdura, bo nie rozumieją, jak to jest mieć chorą duszę, kiedy ciało nie boli...

Za pośrednictwem Scrappo dołożyłam moją małą cegiełkę do walki innych osób z depresją. Mam nadzieję, że będzie to dla nich nikłym co prawda, ale impulsem do walki...

Ważne, że KTOŚ wierzy, to daje siłę.


środa, 22 lutego 2012

Uzależnienie


Takie życiowe uzależnienie, czasami śmiertelne :)


Eksperymenty z kolorowym gesso, wg. przepisu Anai
Gesso z tuszem Distress Walnut Stain na bąbelkowym stemplu.



dekoracyjna taśma z napisami


Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednimi postami, cieszę się bardzo, że kolaże podobają się nie tylko mnie :)
To już coś!
Ja robię je dla przyjemności, ale Wy niekoniecznie z przyjemnością musicie je oglądać ;)
Cieszę się jednak, że jest inaczej (jak sądzę po komentarzach i wpisach w Kolażowni) :)

wtorek, 21 lutego 2012

Kocham


Kolaż wykonany przy pomocy jak najmniejszej ilości środków.
Zero gesso, zero farby.
Tusz, stemple i dekoracyjna taśma w dwóch kolorach. I wydruk.
I "stary" papier.
Można? Można :)
Kocham robić coś z niczego :)


poniedziałek, 20 lutego 2012

Czas przemija...

Taki jest motyw przewodni w wyzwaniu Kreatywnego Pola, który mnie zainspirował do zrobienia kolażu:


Trzymałam się trzech wytycznych:
- ukazane w pracy przemijanie, upływ czasu;
- nie może to być kartka (u mnie jest to kolaż A4);
- brak motywu zegara (brak, jak widać).

***

Wybrałam jabłko, gdyż skojarzyło mi się z motywem dojrzewania (jabłka, ale nie tylko...) oraz przemijania (czyli "gnicia").
Można potraktować to dosłownie, ale także w odniesieniu do człowieka i jego losu, jego życia.


Ludzie czasem nie mogą dojrzeć, chociaż są dorośli, nie potrafią nauczyć się odpowiedzialności.
Czy zdążą, zanim zgniją, przeminą...?


W pracy wykorzystałam:
- tekturkę, papier antykizowany, papier gazetowy, gesso, białą farbę akrylową, farbkę pękającą, tusze Distress i StazOn, stemple, dekoracyjną taśmę.



Tło jak jajo


Kolaż z tłem "jak przepiórcze jajo" :)
Ludzie dawniej mieli ciekawe pomysły na zdjęcia, dzisiejsze "dzióbki" i zdjęcia w toaletach wysiadają :)

niedziela, 19 lutego 2012

Zagubiona


Jako, że zapomniałam na czas wstawić walentynkę, to wstawiam ją teraz :)
Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten drobny poślizg hihi :)
Serduszko - Stempell&Kartoon

***

Wsiąkam w kolaże i zapominam wtedy o bożym świecie, na dowód - kolaż wczorajszy, w tematyce "to, co kocham".


Zanim zmyli Was klimat nostalgii, spójrzcie na zdjęcia tej pary... :)
Autentyk znaleziony w internecie :)



sobota, 18 lutego 2012

Kartka antydepresyjna


W związku z akcją w Scrappo powstała kartka "antydepresyjna"
Na papierach Jasna Strona Życia.
Tekturka ze Stempell&Kartoon.
Cytat osobiście bardzo lubię ("Ono" Dorota Terakowska)

***

Mam nadzieję, że kartka rozjaśni czyjś dzień choć na chwilę...



piątek, 17 lutego 2012

Niespodziewana wymianka

Nieplanowane wymianki są rozkoszne :)
Zwłaszcza a takimi osobami, jak Maj.
Niedawno na jej blogu znalazłam takie oto cudeńko.



Maj litościwie wysłuchała mojego jęczenia i niebawem otrzymałam paczuszkę z jedną z jej cudnych, misternie wykonanych, miniaturowych książeczek :)

***

Jako, że nie mogłam pozostać dłużna, to postanowiłam zmajstrować coś specjalnie z myślą o Maj.
Powstał notes na jej osobiste zapiski - czyli Maj-owe pomysły :)
Okładkę ozdobiła majowa panienka z ptasim gniazdem na głowie, symbol wiosennych i twórczych pomysłów.



Wnętrze z papieru "naturalnego", który osobiście uwielbiam.
Wewnętrzna wyklejka okładki ze stuletniego wydania Ben Hura, drukowanego gotykiem.


Kilka szczegółów - antykizowany papier, stemple, koronka, dekoracyjna taśma i znowu druk gotykiem.



I pasujący do klimatu ćwiek ze starym aparatem fotograficznym.


Udała nam się wymianka, prawda?
Dziękuję, Marzenko :) :*

czwartek, 16 lutego 2012

Książkowo


Książkowy kolaż:

"- Ale ja nie chcę przebywać pośród obłąkanych - zauważyła Alicja.
- Och, temu nie zaradzisz - powiedział Kot - wszyscy jesteśmy tu obłąkani. Ja jestem obłąkany. Ty jesteś obłąkana.
- Skąd wiesz, że jestem obłąkana? - powiedziała Alicja.
- Na pewno jesteś - powiedział Kot - inaczej nie znalazłabyś się tutaj"

[Lewis Caroll, „Przygody Alicji w krainie czarów”, przeł. Maciej Słomczyński, wyd. II, Wydawnictwo Czytelnik, Warszawa 1975, str. 71.]"


Rycina pochodzi z oryginalnego wydania "Alicji w krainie czarów" z 1865 roku, które ilustrował sir John Tenniel (i to wydanie uwielbiam od dzieciństwa i żadne kolorowe wersje nie są w stanie z nim konkurować...)



środa, 15 lutego 2012

wtorek, 14 lutego 2012

Za dużo



...taki temat w Kolażowni - "Za dużo/za bardzo"
Poszłam w kierunku słów, które mi się skojarzyły, z piosenki Justyny Steczkowskiej (z czasów, kiedy jeszcze trawiłam jej twórczość...)
A do tego psychopatyczna panienka z westernu.
Tła przedstawiać nie muszę ;)


poniedziałek, 13 lutego 2012

niedziela, 12 lutego 2012

Kolorowy świat Alicji



Czyli albumik na najważniejsze chwile maleństwa.




Strony tylko z napisami i kształtami ze Stempell&Kartoon, albo przeszywane patchworkowo.





***

Dobiła mnie rano wiadomość o śmierci Whitney Houston...
Ale wbrew wszechogarniającej żałobie, ja wolę ją zapamiętać taką, jaką poznałam w moim dzieciństwie.











piątek, 10 lutego 2012

Mój...i Wasz własny świat


Tak jakoś mnie znów natchnęło na wersję kąśliwą "mojego własnego świata", wyzwania w Kolażowni.
Stara gazeta, gesso, brązowe tusze, grafika czytającej kobiety.

So true.


czwartek, 9 lutego 2012

Wyzwanie naturalne



Na blogu Craftypantek ruszyło ciekawe lutowe wyzwanie:
materiały użyte w pracach mają być jak najbardziej... naturalne :)
To znaczy - zero kolorów, szarość, krem i biel.
Naturalne papiery, beżowe koronki, płótno, papier czerpany, surowe sznurki.
Mam nadzieję, że wyzwanie Wam się spodoba, a ja pokażę, co wymyśliłam w związku z tym wyzwaniem:


Kartka walentynkowa, w której użyłam:
bazy z naturalnego, niebielonego papieru, "plecków" z bloku, niebielonej kartki ze
starej książki, gazy farbowanej herbatą, tektury falistej, brązowych tuszy i białej ecoliny.

Serduszko powstało z papieru czerpanego, zrobionego przeze mnie z "paper perfect".
Kokardka z naturalnego sznurka.


***

Listownik, na ważną korespondencję, którą łatwo przeoczyć (dzięki listownikowi wiadomo, gdzie jej szukać):


Kartonik od zegara wywróciłam na lewą stronę, okleiłam koronką, szarym

papierem, tekturą falistą, gazą farbowaną herbatą, wydruk starej pocztówki

również popsikany herbatą, plamy z ecoliny w kolorze "sepia" i distressów.

Sznurek naturalny.




Szczegóły (widać nawet "naturalną" bazę kartonową pod koronką)


Zapraszam Was serdecznie do tego wyzwania, można przy nim pokombinować i przy okazji zrecyklingować zalegające "niepotrzebności" :)