sobota, 31 marca 2012

Na 86 uczestników...

...w 5 kategoriach, przy ponad 100 pracach, udało mi się zdobyć trzecie miejsce w naszym lokalnym konkursie "Dzieło Roku" :)


Prace, z którymi konkurowały moje po-twory to prace artystów plastyków, profesjonalistów.
I podium - jestem zadowolona :)

Jedna z moich prac:


piątek, 30 marca 2012

Transfer z klejem Magic - kurs

Klej Magik/Magic - znany i lubiany przez scraperki.
Klei, podkleja, robi przezroczyste kropeczki, ornamenty... ale czy wiedziałyście, że z jego pomocą można też robić transfery...?

***

Przygotowałam na świeżo kurs ze zdjęciami, żeby każdy mógł skorzystać z tej niedrogiej, a jak efektownej metody przenoszenia obrazów na wybrane przez nas podłoże.
Zapraszam!

Krok 1:
Przygotowujemy sobie bazę, którą wstępnie pokrywamy cienką warstwą gesso.
U mnie jest to ćwiczebna tekturka z bloku.
Przygotowujemy klej Magic, wydruk LASEROWY wybranego przez nas obrazka oraz niepotrzebną gazetę jako podkład.

Krok 2:

Na podkładzie z gazety pokrywamy obrazek warstwą kleju, nie za grubo.


Krok 3:
Rozsmarowujemy palcem klej po całej powierzchni wydruku (i tu przyda się podkład z gazety, bo brzegi muszą być również dokładnie pokryte).
Robimy to dość szybko i sprawnie, niekoniecznie precyzyjnie i równomiernie, zrobi to potem za nas łyżka.

Krok 4:
Przykładamy wydruk do naszej bazy pokrytej gessem i przyciskamy, aby dokładnie się przykleił.

Krok 5:
I tu przydaje się duża stołowa łyżka, którą dokładnie i delikatnie (uwaga, papier jest wilgotny!) masujemy powierzchnię papieru, zwracając uwagę na bąbelki powietrza, które delikatnie usuwamy. Dociskamy delikatnie, aby upewnić się, że papier się przykleja w każdym miejscu do podłoża.
Łyżka porusza się od środka na boki.
Nacisk nie może być zbyt wielki, bo podrze nam się papier.

Krok 6:
Tik tak, tik tak, dajemy sobie trochę czasu, a w tym czasie, kiedy nasz transfer schnie, oddajemy się jakimś zajęciom, można ugotować zupę lub wyprasować mężowi koszulę :P
Ja dałam sobie około godziny (schło na kaloryferze).

Krok 7:
Upewniamy się, że nasz wydruk jest suchy, naciskamy od góry, nie powinny się robić wgłębienia w warstwie kleju pod papierem - to znak, że zupełnie wyschło.
Teraz przygotowujemy sobie miseczkę z wodą i wacik kosmetyczny (tak jest wygodnie i szybko).
Musimy namoczyć całą powierzchnię papieru.

Krok 8:
Ścieramy warstwę papieru (wacikiem z wodą), pod którą pokaże nam się przetransferowany wydruk.
Trzemy delikatnie, żeby nie zetrzeć wydruku (co czasem się zdarza i swoją drogą również może dać ciekawy efekt)

Krok 9:
Po starciu wierzchniej warstwy papieru wacikiem, przechodzimy do ścierania palcem.
Teraz musimy być tym bardziej ostrożne, bo chwila nieuwagi lub zbyt dużej siły tarcia - i dziura gotowa.

Krok 10:
Delikatnie strzepujemy "baboki" z papieru :)
Na wydruku jest delikatny biały meszek, ale i na to jest sposób.
Mianowicie: nacieramy delikatnie po wierzchu całą powierzchnię wydruku olejem lub oliwą z oliwek, nie za grubo (to nie mój pomysł z oliwą, panie w mojej szkole stosują ten pomysł na zajęciach plastycznych).
Oliwa uwydatni kolory, a zlikwiduje meszek.
Można by trzeć, aż meszek zniknie, ale ryzykujemy przetarciem obrazka.

Krok 11:
Pełne satysfakcji i radości podziwiamy efekt końcowy.
Nasza radość jest tym większa, że nie potrzeba do tego żadnego specjalistycznego sprzętu i preparatów.
Magik jest niedrogi, wydruki laserowe można zamówić w firmie poligraficznej (niektóre szczęściary mają w domu taki sprzęt).
Gesso również coraz częściej przydaje się w pracach scrapowych.


Mam nadzieję, że zachęciłam Was do eksperymentów i korzystania z mojego pomysłu (chyba mojego, jeśli ktoś wcześniej to wymyślił, to proszę o informację).
Jeśli zdecydujecie się spróbować, to proszę, podlinkujcie do mojego bloga :)
Będzie to dla mnie miła informacja zwrotna, że kursik jest przydatny i że ktoś zechciał z niego skorzystać :)
Pozdrawiam!!!


Life is...

Kolaż na wyzwanie Crafthouse nr 2.

Inspiracja zdjęciem.
Mnie zainspirował kolor, zielone kółka mniejsze i większe (które pojawiły się także jako stemplowane za pomocą gesso elementy tła i drobne kropeczki w zieleni) oraz zdjęcie vintage. Wykorzystałam też cytat.

***

A zdjęcie, moi drodzy, to transfer za pomocą kleju Magic (SIC!).
Nie znalazłam nigdzie informacji, że ktoś to wcześniej stosował, w każdym razie z pomocą magica transferuje się nie gorzej niż medium do transferów, aczkolwiek dziury i tak mi wychodzą hihi :) Chyba jestem zbyt niecierpliwa i chcę mieć JUŻ.
Jeśli uda mi się udoskonalić tę metodę, to będzie można ją z powodzeniem stosować :)


czwartek, 29 marca 2012

Najzdrowsze podejście do życia


Oczywiście - tumiwisizm jest najzdrowszym podejściem do życia...
Ale nadwrażliwcom nie jest tak łatwo.
Niemniej - w ramach rozruchu kolejny kolaż z szałowym zdjęciem, które dostałam od 2:16
Gesso, maski, stemple, tusze, mgiełki, multimedium matowe ze scrap.com.pl
I kolejne próby transferowe, już to kocham.
Cały wydruk pani jest transferowany.
Czuję, że będzie dobrze ;)



środa, 28 marca 2012

Czekam...

Nieśmiałe pierwsze transfery...
Dziurawe, ale ma to swój urok akurat w tym kolażu.
Już wiem, jak naciskać przy ścieraniu, żeby dziur nie robić i jak "zlikwidować" meszek na wydruku.
Wracam powoli do żywych.
Trzymajcie kciuki, żeby już na stałe....
Dziękuję Oleander, 2:16, Pinki_ak, Efince, AniMani (Offcy), Mrouh, Brises, Kolorowemu Ptakowi - kocham Was mieć w tym uroczym pudełku z klawiaturą :*



wtorek, 20 marca 2012

Tanecznym krokiem!


Dla dziewczyny, której pasją jest taniec.
Co prawda nie kankan, tylko hip hop, ale nawiązanie do tańca musiało być :)

Narożniki - ze Stempell&Kartoon


Motyw kwiatowy, który udaje bukiet.
Ćwiek haftowany, wstążeczka ze scrap.com.pl


poniedziałek, 19 marca 2012

Mini relacja


Mini relacja ze zlotu weekendowego.
Tu ze skupioną miną oddaję się dekupażowaniu skrzynki z poprzedniego posta.





Tu natycham się cudnymi mini-albumikami Brises. SĄ BOSKIE!!!


A tu zbiorczo wszystkie stworzone przez nas cuda i cudeńka.
Zdjęcia: Marta, autorka TEJ Strony



niedziela, 18 marca 2012

Było...


... jak zawsze super :)
Spotkania "bandy wspaniałych dziewczyn z Kujaw, Pomorza i Wielkopolski" są zawsze wesołe i dają zastrzyk pozytywnej energii :)
Na wczorajszym spotkaniu było też twórczo, za sprawą Oli i jej lekcji decoupage.
Stworzyłam skrzynkę na przydasie, którą nawet udało mi się pozłocić :)


***
Zostałam także obdarowana prezentami:
Od Malutkiej otrzymałam wspaniałe podkładki pod kubeczki.


Zaś od Brises otrzymałam piękną filcową broszkę - mak.


Dziękuję moim dziewczynom za dawkę wspaniałego humoru i pysznej zabawy, a Oli dziękuję za kurs i pomoc :* :)

***

Z tego wszystkiego, co ostatnio się działo, zapomniałam napisać, że TA praca otrzymała wyróżnienie na Kreatywnym Polu :)
W nagrodę niebawem zagoszczę tam jako projektantka w jednym z wyzwań :)
Dziękuję!!!


piątek, 16 marca 2012

Zdjęcie


...które od początku mnie zahipnotyzowało. Nie wiem, czy bardziej mnie fascynuje, czy przeraża... Klimatem przypomina mi film "Inni" z Nicole Kidman...

***

Postanowiłam oprawić to zdjęcie w kolorach sepii.
Wykorzystałam: gesso, dwa kolory glimmer mistów, glimmer glaze, farbę akrylową z dabbera, tusze brązowe i czarny oraz...kawę rozpuszczalną.
Najpierw na papierze barwionym przeze mnie zrobiłam "bazę" z kart starej książki, którą pomazałam gesso po brzegach, aby stworzyć "ramkę".
Na to obficie popsikałam glimmer misty (brązowy i złotawy).
Następnie przyszła kolej na odbitki stempli, w tym w dwóch rogach - wykonane farbą akrylową. Kilka innych stempli odbiłam trzema brązowymi tuszami i czarnym stazonem (stempel siatka - ze Scrappo).
Po przyklejeniu hipnotyzującej fotografii przyszła kolej na kilka akcentów glimmer glaze, w tym jeden "spływający".
To wszystko dało klimat starego zdjęcia, bo samo zdjęcie jest dagerotypem w szarościach, ale myślę, że pasuje mu ta oprawa.

***

Mój kolaż spełnia wymogi wyzwania # 27 w scrapki wyzwaniowo:
- jest jedno zdjęcie;
- nie jest to LO;
- więcej niż dwa media (gesso, farba akrylowa, mgiełki, glimmer glaze, kilka tuszy),
zgłaszam więc tę pracę na powyższe wyzwanie.
I jeszcze jedno: jutro będzie cudowny dzień :)
I mam nadzieję, niebawem napiszę Wam, dlaczego :)


wtorek, 13 marca 2012

Z powrotem wśród żywych


Ogłaszam, że żyję :)
Ogłaszam, że Maja ma się dobrze i jesteśmy już w domu :)
Powodem mojego od-czwartkowego pobytu było odwodnienie Mai i zapalenie gardła, wymioty, gorączka i tym podobne atrakcje.
Ale dziś na szczęście uzyskałyśmy zgodę na powrót :)
W związku z tym troszkę sobie odpoczniemy i wracam do Was.
Dziękuję Wam za wsparcie, komentarze i smsy :*

Dziękuję Oli, za posta i informowanie mnie o Waszych słowach, były mi bardzo potrzebne i pomogły mi wytrzymać na oddziale... Nic nie działa tak kojąco jak świadomość, że jesteście i wysyłacie ciepłe myśli, życzenia i słowa :*

Masakra, nienawidzę szpitali. Kto "nawidzi" zresztą.
Mam nadzieję, że długo tam nie wrócimy (albo wcale najlepiej...)
Bardzo Wam dziękuję :)


sobota, 10 marca 2012

...

W imieniu Jamajki donoszę co następuje:
Będzie nieobecna do odwołania z powodu pobytu z córcią w szpitalu. Termin powrotu nieznany. Osobiście mam nadzieję, że nie potrwa to długo. Uprzedzam wszelkie pytania: to wysoka gorączka i zapalenie gardła.
Trzymam kciuki za obie kobietki, bo wiem, że męczą się tam nieziemsko (nikomu miło i sympatycznie w szpitalu nie jest).

To tyle. Będę w razie czego informować na bieżąco, z polecenia :)

To byłam ja. Oleander.

poniedziałek, 5 marca 2012

Missy Seepy


Kolaż powstał pod wpływem piosenki, z której cytat przytoczyłam - Hey "Missy Seepy".
Tak długo chodziła mi po głowie ta historia, że postanowiłam ją zobrazować.
Tło dopasowane do głównej postaci - topielicy...


Dużo psikania Glimer Mistami (w tym te wyraźne srebrzyste kropki - z glimmer mista własnej roboty z farbki do jajek i ecoliny - ukłon w stronę Mrouh).


Trochę stempli, masek, białego, zielonego, turkusowego i czarnego tuszu. I kredki akwarelowe.



***

Nic niewidzące spojrzenia spod rzęs na tego, który stoi na brzegu...
Piosenka od kilku lat nieustannie mnie intryguje...


niedziela, 4 marca 2012

Idiotyczne


...są czasem te stare zdjęcia.
Ale w taki sposób, że szczęka całkiem opada.
Tak jak w tym przypadku, cały czas się zastanawiam, co autor miał na myśli.

***

Niemniej jednak - to zdjęcie posłużyło mi za ilustrację "historii".
Tło to fragment artykułu w gazecie, zakreślone teksty to, od lewej:
"artystyczny sposób", "zakamarki życia i ciała", "przywrócić namiętność", "miłość erotyczna", "Mamy dziś mocno rozbudowaną erotykę", "Nie tworzymy par".
To wszystko jest "historią" związku "artystycznego", namiętnego, wolnego - jak to pasujące do obudowy słownej zdjęcie.
Siatka i border szachowy ze Scrappo.
Ta praca i powyższa historia pasuje do wyzwania#26 scrapki.pl "Zbuduj własną historię" - powyższa praca ląduje na tym wyzwaniu.


Nabór do DT Stempell&Kartoon!!!


Zapraszamy po szczegóły TUTAJ :)

piątek, 2 marca 2012

Osiemnastkowa


Kartka dla Pana na osiemnaste urodziny (od wtedy to już "pan", no nie? :>)
Na papierach Crafthouse, poważna i stonowana.


Stempelek "Serdeczne życzenia" - Stempell&Kartoon


Ramka w tle z najnowszego zestawu Primowego - scrapki.pl


Zawijaski - Stempell&Kartoon
Osiemnastka to wydruk, znalazłam fajną czcionkę, która pasuje do stylu całości.
Stempel siatka w tle - Scrappo.



czwartek, 1 marca 2012

Kto to wie...


..co kto w głowie ma?
Czy sami znamy siebie na 100%?
Gesso, tusze, stemple (siatka i border "szachowy" - ze Scrappo).
I kropla zieleni/błękitu (w końcu wiosna idzie).