niedziela, 6 marca 2011

Zboczyłam...



Zboczyłam ze scrapowej trasy :)
Ale sutasz mnie fascynował od dawna, po wymiance z Pinki_ak postanowiłam spróbować.
Coś tam wyszło, krzywolaśne, ale jest :)
Konieczny zakup nowych nici oraz lepszego filcu na podkładkę. I mniejszych kamieni :)
Kupię 20 kilo cierpliwości...



12 komentarzy :

  1. Brawo brawo jestem pod wrażeniem :O oby tak dalej :)
    pozdrwiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, zadziwiłaś mnie! mnie by cierpliwości i na takie kamulce nie wystarczyło:-) nawet jesli nie są jeszcze doskonałe to sa najlepsze, bo własnymi łapkami zrobione:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już mówiłam, że piękne!!!! Ale napiszę jeszcze raz: REWELACJA! Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Och jestem pod wrażeniem!Cudo!!!Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. są piękne :) chętnie bym je od Ciebie odkupiła ;D Monika Sz

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie Martuś :) Widzę, że niesamowite talenty w Tobie drzemią.

    OdpowiedzUsuń
  7. O ja!!!!! Podziwiam!! Talent i cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne kolczyki, jestem nimi oczarowana :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :) // Thank You :)