...ano najczęściej same bzdury.
Mój umysł nocą wyczynia jakieś dzikie harce, produkując obrazy, których nie powstydziłby się sam Tim Burton czy Alfred Hitchcock...
Jeden ze snów, który najbardziej zapadł mi w pamięć, dotyczy mojej Babci, z którą mieszkałam od urodzenia i byłam bardzo zżyta, i która 6 lat temu odeszła.
Sen ten wywołuje bardzo żywe reakcje mojej rodziny, włącznie z pukaniem się w czoło, a oto przedstawiam Wam, dlaczego:
...nie będę komentować, bo nie mam słów :)
Starowinka to transfer na medium uniwersalnym,
ta pani nie jest moją prawdziwą babcią :)
Obydwie strony prezentują się tak:
A tu już wplecione między inne strony
cudownego wędrującego art-journala Czeko
Genialny sen! I świetnie ubrany :)
OdpowiedzUsuńczarny humor, ale super, hehe
OdpowiedzUsuńTwoje sny bawią sie w gry słowne tak jak Ty- w sumie to nawet logiczne :) dla mnie to w sumie zabawne jest choć podszyte moze nieco horrorem :)
OdpowiedzUsuńCuuuudne!!!!! Słów mi zabrakło!!!!!
OdpowiedzUsuńNo wspaniała:)
OdpowiedzUsuńPiękny wpis. A sen i straszny i śmieszny, znaczy wesoły :)
OdpowiedzUsuńSuper! A sam sen - intrygujący :)
OdpowiedzUsuńBezbłędne, aż ciarki przechodzą. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńktos kiedys powiedzial,ze sztuka jest to, co wywoluje odczucia gdy na to patrzysz....nie wazne czy pozytywne czy negatywne.......
OdpowiedzUsuńmi ciary po plecach chodza.........:F
rozłożona jestem na łopatki.
OdpowiedzUsuńsen niebanalny, ale w twoim wypadku to nie dziwi. i tak przekornie ubrany w lekką wizualnie formę.
rewelacja!