No wreszcie.
Odważyłam się i pojechałam :)
Duża w tym zasługa Mrouh, która zdecydowała się być moją eskortą :) Dziękuję bardzo, dzięki temu dotarłam na miejsce cało i zdrowo.
Z tego miejsca dziękuję serdecznie Yvette, która nas odebrała i odstawiła na miejsce, a potem odwiozła na autobus :) :*
Skrapowisko odbywało się w szkole przy ulicy Lermontowa, w środku spotkałam mnóstwo fantastycznych osób :)
Tutaj upolowałam Matilde, potem dziewczyny ze Studio75 - Novinkę i Anetę, potem moje szefowe z Galerii Papieru - Monikę (Idunię) i Sasillę, a na końcu złapałam Pinezkę, gdyż miałam dla niej wygrany tag z pieskiem i wymiankę kawową z CollageCaffe.
Owieczkę złapałam w trakcie prowadzenia warsztatów, ale MUSIAŁAM mieć z nią zdjęcie, podziwiałam z bliska piękne stemple 3rd Eye Dryszki - i koniecznie zdjęcie z kochaną szefową, a potem przeszkadzałam Immacoli w dokumentowaniu wydarzeń :)
Złapałam Agnieszkę - Latarnię Morską, obfociłam dziewczyny dumnie prezentujące swoje warsztatowe prace, poprosiłam też do zdjęcia Ayeedę i udokumentowałam kawałeczek bogatego stoiska Craftmanii.
Nie mam na zdjęciu wielu osób, byłam zakręcona jak słoik i nie wiedziałam, czy zająć się rozmowami, czy zakupami, czy zdjęciami i biegałam między stoiskami a stolikami odpoczynkowymi :)
Było wspaniale, cieszę się, że poznałam tak wiele wspaniałych osób :)
Dziękuję za spotkanie i rozmowy (i guziki!!!) Brises, którą podglądałam przy prowadzeniu warsztatów i tworzeniu cudownych decou, dziękuję Malflu za parę słów o życiu i naszej wspólnej pracy, dziękuję Montażowni za dotarcie (i obiecuję poprawę ;)), dziękuję Magdzie Matraszek, z którą się wyściskałam przy okazji zakupów w scrapku, dziękuję Pinezce za wymiankę, Colorinie za zakładkę (i jeszcze jednej osobie, ale nie wiem, której - twórczyni drugiej zakładki).
Tutaj na zdjęciu od lewej - tag od Pinezki, prezent od Matilde oraz dwie wygrane w wymiance zakładki :)
Dziękuję Bei i Kamilci za pomoc i opiekę i organizację całego przedsięwzięcia, Anecie i Novince za prezent :)
dziękuję za pyszną babeczkę, którą poczęstowały mnie dziewczyny z Galerii Papieru :D
i dziękuję Iduni za mgiełki :*
dziękuję Dryszce za paczuszkę :*
Przepraszam wszystkich, o których nie pamiętałam, dziękuję za Waszą obecność, było cudownie poznać wszystkich na żywo :)
Zakładka z motylkiem była robiona w noc przed skrapowiskiem przez dziewczynkę z aparatem ;)
OdpowiedzUsuńdziękujemy za miłą obecność! pozdrowienia i uściski!!!!
ale mi szkoda :(
OdpowiedzUsuńUszy do góry :* następny wyjazd wypali na 100% :*
UsuńŚwietna dokumentacja, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyszłam jak zdziwony piesek ale i tak podkradne foto :D Może czerń i biel beda dla mnei łaskawsze ;D Bardzo fajnie było cie spotkać :D I sekret koloru zabiore do grobu ;D
OdpowiedzUsuńJa na każdym zdjęciu wyglądam jak dziecko w fabryce czekolady :D Ale widać, jak działał na mnie łódzki klimat :) Ciebie też było fajnie spotkać i poznać sekrety Twojego smashowania :) a nad kolorem pracuj, pracuj :)
UsuńŚwietne spotkanie.
OdpowiedzUsuńKochana, świetna relacja - super było Cie spotkać ;)
OdpowiedzUsuńCudownie było Cię spotkać i wyściskać:*
OdpowiedzUsuńgratuluje Wam wszystkim :D
OdpowiedzUsuńO O O i ja CI dziękuję za pogawędkę - było świetnie poznać Cie w realu :-)
OdpowiedzUsuńale fajnie:), może za rok też uda mi się dojechać ;)
OdpowiedzUsuńLinkuję na blog Skrapowiska :)
OdpowiedzUsuńświetnie, że się odwazyłaś - było niezmiernie miło cie poznać. Mnie trafiła się Twoja zakładka, która UWAGA juz zakosił mój 9-latek :) "bo taka super" :) ale kawki to juz mu nie oddam ;)
OdpowiedzUsuńujejku, dobrze, że wybrałaś zdjęcie, na którym nie mam głupiej miny :) miło było Cię zobaczyć na żywo, Maleńka :) dzięki za tagi, za poznanie z Mrouh i wskazanie mi, niedowidzącej, Novinki :* oby do rychłego!
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie spotkania :))
OdpowiedzUsuńFajnie było Cię poznać! I fajne mamy zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń