Postać banshee znałam już jakiś czas, wywodzi się ona z mitologii irlandzkiej (a więc celtyckiej), wzmianki o niej znajdziemy również w legendach szkockich.
Smutna to postać. W dawnych rodach irlandzkich jej lament miał zapowiadać śmierć kogoś z rodziny.
Ma trochę wspólnego z wróżką i jako taką ją sobie wyobraziłam, bo banshee generalnie bardziej słychać niż widać.
Pytam ją, czy zapłacze też dla mnie, co jest wieloznaczne, lecz interpretację pozostawiam Wam...
***
Praca dowolna - karta art journala, z motywem celtyckim - więc zgłaszam ją na wyzwanie Kreatywnego Pola #8 z Myśkiem
Don't you cry tonight
OdpowiedzUsuń:-)
Był taki fajny zespół kiedyś Siouxsie and The Banshees. Alternatywa, punk, nowa fala :)
OdpowiedzUsuńŻadnych takich, kochana. Żadnych. Pamiętaj.
stronki cudne!!! ale lepiej niech nie płacze... :)
OdpowiedzUsuńBOSKI wpis do ART Jurnala! Wymiatasz kochana, wymiatasz :D Masz we mnie wierną fankę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu - Wikucha z DT Kreatywne Pole
przepiękna!
OdpowiedzUsuńŚliczna... no i dowiedziałam się czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńCudna praca, nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna strona, przejmująca...
OdpowiedzUsuńBuziaki zostawiam przy okazji :***