Na blogu Craftypantek ruszyło ciekawe lutowe wyzwanie:
materiały użyte w pracach mają być jak najbardziej... naturalne :)
To znaczy - zero kolorów, szarość, krem i biel.
Naturalne papiery, beżowe koronki, płótno, papier czerpany, surowe sznurki.
Mam nadzieję, że wyzwanie Wam się spodoba, a ja pokażę, co wymyśliłam w związku z tym wyzwaniem:
Kartka walentynkowa, w której użyłam:
bazy z naturalnego, niebielonego papieru, "plecków" z bloku, niebielonej kartki ze starej książki, gazy farbowanej herbatą, tektury falistej, brązowych tuszy i białej ecoliny.
Serduszko powstało z papieru czerpanego, zrobionego przeze mnie z "paper perfect".
Kokardka z naturalnego sznurka.
***
Listownik, na ważną korespondencję, którą łatwo przeoczyć (dzięki listownikowi wiadomo, gdzie jej szukać):
Kartonik od zegara wywróciłam na lewą stronę, okleiłam koronką, szarym
papierem, tekturą falistą, gazą farbowaną herbatą, wydruk starej pocztówki
również popsikany herbatą, plamy z ecoliny w kolorze "sepia" i distressów.
Sznurek naturalny.
papierem, tekturą falistą, gazą farbowaną herbatą, wydruk starej pocztówki
również popsikany herbatą, plamy z ecoliny w kolorze "sepia" i distressów.
Sznurek naturalny.
Szczegóły (widać nawet "naturalną" bazę kartonową pod koronką)
Zapraszam Was serdecznie do tego wyzwania, można przy nim pokombinować i przy okazji zrecyklingować zalegające "niepotrzebności" :)
Piękne prace, bardzo, bardzo mi się podobają!!!!
OdpowiedzUsuńMi również się podobają,listownik szczególnie :)
OdpowiedzUsuńListownik bomba!!! Muszę zgapić pomysł:D
OdpowiedzUsuńKarteczka również śliczna jest!
Moim faworytem jest listownik :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką naturę :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuń