Skusiłam się na wyzwanie ATC u Scrapujących Polek, które zarzuciła Tusia.
Mam słabość do pewnego anielskiego zdjęcia, dlatego, że przypomina mi mojego prywatnego aniołka... :)
Dla porównania pstryknęłam fotkę.
Anielskość kończy się na wyglądzie i złotych loczkach, z charakteru moja córa jest zupełnie nieanielska :P
Guzik jeszcze babciny, zmasakrowany czasem, ale cuuudny...
No i kupiłam w scrap.com.pl nowy tusz distress Pumice Stone - była okazja go wypróbować :) Literki także ze scrap.com.pl
Mam słabość do pewnego anielskiego zdjęcia, dlatego, że przypomina mi mojego prywatnego aniołka... :)
Dla porównania pstryknęłam fotkę.
Anielskość kończy się na wyglądzie i złotych loczkach, z charakteru moja córa jest zupełnie nieanielska :P
Guzik jeszcze babciny, zmasakrowany czasem, ale cuuudny...
No i kupiłam w scrap.com.pl nowy tusz distress Pumice Stone - była okazja go wypróbować :) Literki także ze scrap.com.pl
Och jakie śliczne ATC...urocze:)Zachwyca:)Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie podobieństwo wprost niezwykłe. W Twojej córci też taki aniołek jest, tylko pewnie śpi:-)
OdpowiedzUsuńcudne to twoje ATC, a córeczka jets przesliczna:)
OdpowiedzUsuńPodobieństwo zadziwiające:)Cudowną masz córeczkę:)...i twoje prace też cudne:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń