Album dzieciowy dla Zosi i jej Mamusi.
Papiery - zbieranina różna, najczęściej ILS oraz Ulica Ptasia z UHK Gallery.
Ćwiek Heyda.
Tusz Antique Linen ze sklepu Stonogi.pl
Każda strona inna, wszystkie pozszywane na maszynie.
Album patchworkowy :)
Brzegi też przeszyte.
Dzięki temu nie potrzeba już żadnych innych ozdób.
Wesoły, kolorowy, słoneczny, jak....
WAKACJE!!!
Które już niebawem :)
...dożyję? :P
WAKACJE!!!
Które już niebawem :)
...dożyję? :P
e, tam, po kolorach albumu widać, że masz jeszcze całkiem sporo energii, dasz radę:-)
OdpowiedzUsuńbardzo wesoły i pełen energii album, świetny!!!
OdpowiedzUsuńjuż prawie wakacje, dasz radę dotrwać :)
Uroczy, bardzo wakacyjny i pełen energii;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się tez sutaszowe prace z poprzedniego posta:)
I dziękuję Ci za przemiły komentarz na moim blogu:)
Rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za resztki pracujących dni:)
Dasz radę:)
Co masz nie dać! Dasz dasz! A potem słodkie lenistwo!
OdpowiedzUsuńPiękny ten albumik. Kolorki są super :)
Rzeczywiście super że projektujemy obie dla Efinki :) Ogromnie się cieszę :D
OdpowiedzUsuńoż w mordę! zrobiłam ostatnio album z ajlisowych papierów i wyszło podobnie!nie miałam pojęcia, że Ty też:))))dobrze, że trochę się różnią! tak czy siak- super wakacyjny album!
OdpowiedzUsuń